Tad Witkowicz – „Polak, który wprowadził dwie własne firmy na NASDAQ”
„Kobieta, która jako pierwsza zainwestowała w nas 2 razy po 12 500 USD, w ciągu dwóch lat zarobiła więcej niż przez całe życie na swoich sklepach”[1].
„Siedzimy z Richem i mnożymy, ile teraz jesteśmy warci. I wyszło, że po 14 milionów. Każdy! Za głowę się złapałem, choć to tylko na papierze. Dla faceta, który kilkanaście lat temu przyjechał z zabitej dechami Polski, którego najdroższy garnitur kosztował kilkanaście dolarów na przecenie, zostać milionerem to był szok. I to od razu multimilionerem. Miałem 33 lata, całkiem nieźle”[2].
Po dłuższej przerwie wracam do bloga, by przedstawić książki napisane przez osoby, które osiągnęły sukces w biznesie. Tym razem kolejny przedstawiciel Polonii w Stanach Zjednoczonych, po opisanym niedawno Edwardzie Piszku, prawdopodobnie najbogatszym polskim biznesmenie w USA: Edward Piszek – „Historia «króla mrożonek». Jak Polak zbudował największą firmę prywatną w USA” – Blog o ekonomii i biznesie. Tad Witkowicz oprócz tego, że jest multimilionerem, jest również aktywnie zaangażowany we wspieranie młodych przedsiębiorców, a także wykłada na uczelni, która szczyci się tym, że wykładają na niej głównie przedsiębiorcy tj. ASBIRO: ASBIRO – Jedyna szkoła, w której uczą wyłącznie przedsiębiorcy. Książka, którą chciałbym pokrótce zrecenzować: „Od nędzy do pieniędzy” (Tad Witkowicz, Jan M. Fijor, Fijorr Publishing, 2009), została wydana dzięki staraniom Jana M. Fijora, osoby bardzo zasłużonej dla polskiej przedsiębiorczości. Jego książki, w tym arcyciekawą autobiografię, również zrecenzuję w przyszłości na blogu.
Feudalny i pańszczyźniany system edukacji w Polsce i siła „outsiderów”
Tad Witkowicz porównuje system edukacji na Zachodzie i w Polsce. Zauważa, że „zakres wiedzy, a zwłaszcza wymagania wobec studentów są w Polsce dużo większe niż w Kanadzie, czy Stanach Zjednoczonych. Nie jest to system zorientowany na samodzielność studenta, lecz na jego ślepą dyscyplinę i podporządkowanie”[3]. Jak wskazuje, nawet najwybitniejsze mózgi i geniusze „marnują się na uczelniach, topiąc swój talent w nic nieznaczących rozgrywkach i ambicyjkach personalnych”[4]. Natomiast w Stanach Zjednoczonych jest inaczej, tam „słabo zapowiadająca się jednostka, jeśli jest właściwie kierowana i trafi na sprzyjający grunt niezależności w myśleniu i działaniu, może się rozwinąć”[5]. Podaje w książce kilka przykładów. W szczególności warto zwrócić uwagę na Steve Jobsa, który nie dość, że nie ukończył studiów, to jeszcze początkowo miał problemy z interakcjami ze współpracownikami (dlatego wspólnie ze Steve’em Wozniakiem często pracowali w Atari nocami). W Polsce natomiast zdaniem autora nadal króluje zasada BMW: „bierny, mierny, ale wierny”. Opisuje, jak zazwyczaj w każdym nowym środowisku (czy na studiach, czy w pracy) znajdował się w ogonie stawki, a na koniec dopiero dzięki ciężkiej pracy i sprzyjającym warunkom udawało mu się wyjść na czoło.
Etos pracy w Kanadzie i USA oraz nieprzewidywalność kapitalizmu
Autor książki w młodym wieku wyemigrował z rodziną do Kanady, a następnie zniechęcony kanadyjską wersją kapitalizmu wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Zaraz po przyjeździe do Kraju Klonowego Liścia zaskoczyły go ciężkie warunki życia, a także to, że ludzie w społeczeństwach kapitalistycznych są skupieni przede wszystkim na pracy i ekonomii. Jak stwierdza: „Ta Kanada to jakiś dziwny kraj, pomyślałem. Podczas rozmów dorosłych wszyscy mówią tylko o pracy, o zarobkach, akordach, strajkach i o straszliwej groźbie bezrobocia. (…) Po kilku dniach odkryłem bulwersującą prawdę. Oni są tutaj zaślepieni pracą”[6]. Nieprzewidywalność życia w Kanadzie stała w opozycji do doświadczeń autora z pracy ojca i życia w Polsce, gdzie: „Chciał to pracował, a jak się upił, to nie pracował. Nawet jak nie zarobił, to można było jakoś przeżyć, mieliśmy przecież gospodarstwo”[7]. W Kanadzie jednak liczyła się tylko praca. Tak to opisał: „Po przyjeździe do Oshawy zrozumiałem, że praca i pensja wujka Piotra są jedynym zabezpieczeniem naszego kanadyjskiego żywota”[8].
Autor w książce wielokrotnie pokazuje, jak istotna w Kanadzie oraz Stanach Zjednoczonych jest ciężka praca i jak często ta ciężka praca (nieraz po 70 godzin w tygodniu) w ostatecznym rozrachunku może przynosić sukcesy i efektywne wyniki. Wkrótce poznamy na blogu biografię Elona Muska, w której również sporo poświęcono istotności skupionej pracy (szczególnie, gdy kończy się jakiś ważny projekt, a ludzie potrafią nawet spać w pracy).
Unikalne lekcje z prowadzenia biznesu, m.in. jak ChatGPT może zastąpić Twoich doradców biznesowych
Ze względu na unikalność doświadczenia autora, który być może jako jedyny Polak wprowadził dwie własne firmy na NASDAQ, wiele uwag Witkowicza zawartych w książce ma charakter praktyczny. Autor poświęca sporo czasu doborowi współwłaścicieli, gdyż uważa, że nigdy nie powinno się skłócać lub działać poza plecami wspólników. Sam doświadczył takiej sytuacji, gdy utracił kontrolę nad jedną z firm i było to dla niego ciężkim przeżyciem. Co więcej, zawsze chce poznać wspólnika wraz z jego żoną, by mieć pewność, że współmałżonka nie odciągnie go od firmy.
Autor pokazuje również, jak istotna jest faza implementacji i wprowadzania strategii firmy w życie. Stwierdza nawet, iż sama strategia może być mniej istotna od tego, że przeprowadzamy skutecznie jej implementacje (w myśl zasady, że wiele dróg może prowadzić do tego samego celu).
Szczerze polecam książkę, gdyż porusza bardzo wiele zasad prowadzenia biznesu, włącznie z tym, jak istotne jest znalezienie niszy i przewagi konkurencyjnej. Sam Tad Witkowicz jest człowiekiem o szerokiej wiedzy dotyczącej biznesu i co najważniejsze, stara się być na czasie z nowymi rozwiązaniami. Dlatego szczególnie polecam niedawny wywiad z nim, w którym porusza kwestię zastępowania doradców ds. biznesu sztuczną inteligencją. Jak stwierdza w wywiadzie, SI jest w stanie zastąpić doradcę biznesowego, który zwykle kosztuje 2000-3000 USD miesięcznie, a sama SI jest bezpłatna i dostępna dla każdego (wywiad: https://youtu.be/2qDz47F2AOE?si=ODZs4zMfUjxKa_V0).
Podsumowanie
Książka Tada Witkowicza jest typowym przykładem „American Dream”, gdzie biedny imigrant pochodzący z niewielkiej wioski sięga do szczytów amerykańskiego biznesu i wprowadza firmy na NASDAQ. Książka ma wymiar praktyczny. Znajdziemy w niej wiele porad dotyczących tego, jak prowadzić biznes oraz czego unikać. Tad opisuje swoje sukcesy, ale również wiele porażek (gdzie nieraz tracił miliony dolarów) i stara się analizować, jakie błędy popełnił. Książka ma duży walor edukacyjny.
Materiały edukacyjne:
1. Strona Tada Witkowicza: Tadeusz „Tad” Witkowicz
2. Przykładowe Q&A z Tadem (takich filmów jest więcej na YouTube)
[1] Tad Witkowicz, Jan M. Fijor, „Od Nędzy do Pieniędzy”, Fijorr Publishing, 2009, s. 118. [2] Tamże, s. 131. [3] Tamże, s. 51. [4] Tamże, s. 52 . [5] Tamże. [6] Tamże, s. 32. [7] Tamże. [8] Tamże.
Skomentuj