Suze Orman – „Kobieta i jej osobiste finanse w ciągu życia”

 „Ludzie muszą się tego nauczyć: jeśli nie umieszczą wcześniej ciasteczek w słoiku na ciasteczka, nie zjedzą ich później” (ang. „People have got to learn: if they don’t have cookies in cookie jar, they can’t eat cookies”).

Dzisiejsza książka kontynuuje serię przedstawiania kobiet biznesu. Tym razem będzie to Suze Orman, jedna z najbardziej znanych osób w Stanach Zjednoczonych w kontekście promowania wiedzy o finansach osobistych (ang. personal finance). Podobnie, jak opisywani na blogu Robert Kiyosaki czy Bodo Schafer, Suze skupia się na kwestii, jak dbać o swoje pieniądze, by być niezależną finansowo (skupia się przede wszystkim na kobietach, ale wiele rad, których udziela, jest uniwersalnych). Wśród jej wyróżnień możemy znaleźć 10-krotne pod rząd znalezienie się na liście bestsellerów New York Timesa (z różnymi książkami), 2-krotne znalezienie się wśród 100 najbardziej wpływowych osób tygodnika Time oraz dwie nagrody Emmy. Jej majątek jest szacowany na 75 milionów dolarów. Zdobyła go sama od zera. W tym wpisie zrecenzuję książkę „Kobiety i pieniądze” (ang. Women and Money, Suze Orman, Audible, 2018, wersja zaktualizowana).

Trudne początki

Suze Orman pochodziła z niezamożnej rodziny mieszkającej w stanie Illinois. Chciała zostać chirurgiem, lecz z powodów finansowych zdecydowała się na studiowanie pracy socjalnej na uniwersytecie stanowym w Illinois. Aby utrzymać się na studiach, pracowała nawet 7 dni w tygodniu zmywając naczynia w restauracji. Ukończenie studiów niewiele zmieniło jej sytuację. Nadal pracowała w restauracjach. W wieku 30 lat pożyczyła od znajomych pieniądze (około 50 tys. USD) na założenie własnej restauracji. Sumę tę zainwestowała w banku inwestycyjnym Merrill Lynch, który wkrótce te pieniądze stracił. Została nie tylko z pracą kelnerki, ale również z olbrzymim długiem, który nie wiedziała jak spłacić. Jedynym plusem całej sytuacji było to, że bardzo zainteresowała się rynkami kapitałowymi (zaczęła plakatować swój pokój kursami akcji) i wkrótce zaryzykowała – zaaplikowała do Merrill Lynch jako pracowniczka. Pracę dostała, jak sama mówi, zapewne ze względu na wymagany procent kobiet, które musiał zatrudnić pracodawca. Wkrótce też pozwała swojego pracodawcę o stracone wcześniej jako klient 50 tys. USD i według prawa tego stanu w trakcie procesu nie mogła być zwolniona. Sprawę wygrała (Merrill Lynch oddał wszystkie pieniądze), a jej kariera rozwinęła się w firmie. Po wielu latach założyła własną działalność w obszarze doradztwa finansowego.

Kobiety i emerytura

Jednym z najważniejszych punktów, które porusza Suze Orman w swojej książce, jest konieczność zrozumienia, jak ważne jest zabezpieczenie finansowe na starość. Szczególnie kobiety, które zarabiają mniej oraz żyją dłużej powinny dużo wcześniej myśleć o tym, jak zabezpieczyć się na starsze lata. Jak wskazuje, w Stanach Zjednoczonych kobieta w wieku 65 lat (która nie paliła papierosów) ma około 50 proc. szans na dożycie do co najmniej 95 lat. Musimy planować zabezpieczenie finansowe na wiele lat do przodu. Nie żyjemy w czasach Bismarcka wprowadzającego emeryturę dla wszystkich powyżej 70 lat, kiedy niewielu ludzi dożywało tego wieku. Brak oszczędności na zabezpieczenie starości to realne zagrożenie, ponieważ miliony Amerykanów w wieku 70 i 80 lat muszą nadal pracować. Nie mówimy tylko o osobach, które zarabiały mało (np. kelnerki), ale nawet ludzie z wysokimi zarobkami często muszą pracować (np. inżynierowie oprogramowania, biznesmeni). Powodów jest wiele: złe inwestycje, bankructwo firmy z funduszem emerytalnym, choroba, śmierć partnera czy kosztowny rozwód itp.

Zainteresowanym polecam książkę „Nomadland: Żyć i przetrwać w USA w XXI wieku” Jessiki Bruder, opisującą dokumentalnie życie wielu starszych Amerykanów bez domów, którzy krążą w przyczepach po Stanach Zjednoczonych, aby złapać najmniej płatne prace w sadach, motelach, czy sortowniach Amazona (jest też film „Nomadland”, USA 2020). Niestety, bieda na emeryturze dużo częściej dotyka kobiety. Suze stawia sprawę jasno – jednym z najważniejszych celów ekonomicznych jest stabilność w ostatnich 30 latach życia i do niej powinniśmy się przygotować zawczasu, by nie obciążać rodziny. W książce opisuje różne efektywne strategie. Jedną z najważniejszych jest jak najpóźniejsze przejście na emeryturę. Na przykładzie Stanów Zjednoczonych pokazuje, jak nawet 3 lata późniejsze przejście na emeryturę, może zwiększyć naszą wypłatę o 25 proc. (uważa, że nie ma lepszej inwestycji). Nie przypadkiem w Polsce najwyższą emeryturę w wysokości 23 tys. zł otrzymuje górnik, który przepracował w kopalni 61 lat i przeszedł na emeryturę w wieku 81 lat[1]. Według Suze opóźnienie wejścia w płatności z Social Security to jedna z najważniejszych rzeczy, które można zrobić. Inną ważną kwestią jest zapewnienie dodatkowych oszczędności na ten czas i inwestowanie w dobrowolne systemy oszczędzania (jak polskie PPK), gdyż taka inwestycja będzie znacząca dla nas i rodziny w czasie emerytury. Następnym elementem, który jest bardzo ważny to wykupienie ubezpieczenia na życie, które za niewielką miesięczną kwotę da zastrzyk gotówki dla najbliższych w razie wypadku.

Nawyki ekonomiczne w życiu

Według Suze jednym z najważniejszych błędów w zarządzaniu finansami jest kupowanie zbyt drogich rzeczy z wielkiej trójki życiowych wydatków (ang. big-ticket purchases) tzn. mieszkania, samochodu oraz wydatków na edukację wyższą. W tym wypadku Suze mówi jasno: kupujmy używany samochód, wybierzmy uczelnię stanową lub Community College i wybierzmy tańsze mieszkanie. Jeśli już bierzemy kredyt, to starajmy się nie na maksymalny termin 30 lat, ale postarajmy się o krótszy termin 20 lat. Wydatki ponad miarę np. na edukację wyższą wprowadzają międzygeneracyjny chaos finansowy, gdzie kolejne pokolenia w rodzinie startują z zadłużeniem. Suze idzie jeszcze dalej.  Poznając nowego partnera, zapytajmy go o jego FICO Score (czyli w Polsce jest to wskaźnik BIK). Podejmując decyzję o małżeństwie, powinniśmy według Suze znać ocenę zdolności kredytowej partnera, gdyż niski wskaźnik może świadczyć o niższej wiarygodności i utrudnić życie w przyszłości. Suze, która sama napisała książki o edukacji ekonomicznej dla dzieci (opiszę je na blogu), mówi jasno: dołączajmy dzieci do naszych kart kredytowych, niech uczą się rozsądnego wydawania i zwracania pieniędzy pod naszym nadzorem. Dzieci już od młodych lat powinny wiedzieć, jak ważna jest wiarygodność finansowa w przyszłości.

Bądźmy na czasie z edukacją

Inną istotną sprawą, którą porusza Suze, jest konieczność dokształcenia się przez całe życie. Jeśli chcemy być zatrudnieni w starszym wieku na dobrych warunkach finansowych, musimy dbać, by nasza wiedza była na najwyższym poziomie w naszej branży czy na naszym stanowisku. Nie możemy pozwolić, aby młodsze osoby miały nad nami przewagę kompetencyjną. Rada jest prosta, identyfikujmy istotne kompetencje w naszej branży i je uzupełniajmy, czy to na dodatkowych studiach, czy na kursach online w Internecie (często darmowych). Jeśli czujemy, że nasza branża może wkrótce wyginąć, przekwalifikujmy się zawczasu, bo w wieku emerytalnym może już być za późno.

Podsumowanie

Suze w swojej książce pokazuje niewygodną prawdę. Już dzisiaj musimy myśleć, jak będzie wyglądała nasza sytuacja finansowa w wieku 60, 70 czy nawet 90 lat. Tylko poprzez sensowne planowanie możemy zabezpieczyć naszą przyszłość i nie wprowadzać bałaganu w finanse swojej rodziny. Suze mówi wprost: nie dotykajcie się do akcji ani innego typu instrumentów finansowych, jeśli nie macie wiedzy i nadmiaru gotówki, przede wszystkim skupcie się na generowaniu dochodu z pracy, tudzież z innych aktywów (np. mieszkania). Jeśli chcecie koniecznie coś zainwestować na giełdzie, wybierzcie bezpieczniejsze ETF-y, ale tylko wówczas, gdy  nie boicie się stracić tych pieniędzy. Rekomenduję tę książkę przede wszystkim kobietom (jest w niej mnóstwo porad dla płci pięknej), a polskie wydanie można kupić na Allegro nawet za kilka złotych (niestety tak się ceni edukację finansową w tym kraju).

Materiał edukacyjny

Krótki film z poradami Suze na temat „jak oszczędzić na emeryturę?”


[1] Robert Kędzierski, „ZUS ujawnił najwyższą emeryturę w Polsce. 23 tys. PLN otrzymuje górnik. Przepracował 61 lat”, gazeta.pl 13.09.2020, link: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26289638,zus-ujawnia-kto-pobiera-rekordowa-emeryture-23-tys-zl-otrzymuje.html [25.07.2021].

Udostępnij: