Stephen King – „Ciesz się odmowami”

„Sam nauczyłem się tworzyć moje najcenniejsze (i najbardziej handlowe) dzieła, piorąc pościel motelową i obrusy w pralni New Franklin w Bangor”. „Owszem, zarobiłem kupę szmalu na moich książkach, ale nigdy nie przelałem na papier ani jednego słowa z myślą, że mi za nie zapłacą”.

Aby odetchnąć trochę od polityków i biznesmenów, tym razem powrócę do klasy kreatywnej, a konkretnie do pisarzy. Na blogu już gościła najbogatsza pisarka na świecie J.K. Rowling (majątek ponad 1 miliard USD). Tym razem przedstawię sylwetkę innego świetnie się sprzedającego autora,. Stephena Kinga. Stephen z majątkiem ponad 500 milionów USD zalicza się do ścisłej czołówki najlepiej opłacanych pisarzy na świecie. Do tej pory wydał ponad 60 powieści i blisko 200 opowiadań, najczęściej związanych z grozą i horrorem. Do jego najsłynniejszych książek należą m.in.: „Misery”, „Miasteczko Salem”, „Lśnienie”, czy też „Smętarz dla zwierzaków”. Wiele z nich zostało zekranizowanych, co przyniosło autorowi dodatkowe dochody. Dziś zrecenzuję jego książkę autobiograficzną zatytułowaną: „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika” (Prószyński i S-ka, Warszawa 2021).

Ciesz się odmowami i rób swoje

Stephen King już od dziecka bardzo chciał być pisarzem, niestety przebicie się w tym zawodzie nie jest łatwe. W USA nie istnieje praktycznie system grantów dla pisarzy, dlatego należy przebić się na komercyjnym rynku. Stephen już jako kilkunastolatek zaczął wysyłać swoje opowiadania do różnych czasopism literackich w Stanach Zjednoczonych. Niestety przez prawie 10 lat spotykały go jedynie odmowy, gdyż nikt nie chciał opublikować nawet jednego jego opowiadania. On jednak, nie zrażony tą sytuacją, zaczął każdą odpowiedź odmowną wieszać na ścianie, a gdy ich zrobiły się dziesiątki, to rozwieszał je na hakach w całym swoim pokoju. Nie przejmował się nimi, gdyż jak twierdzi – kochał zawsze pisanie i nie robił tego dla pieniędzy, a poza tym zawsze miał nadzieję, że się przebije. Przywołuje tu przykład Helen Hooven Santmyer, której „…And Ladies of the Club” przebił się na listę bestsellerów, kiedy mając ponad osiemdziesiąt lat, była w domu starców. King chciał być popularny, nie interesowała go droga J.D. Salingera, który po sukcesie zaszył się w lesie i nigdy się już nie pokazał publiczności, a opowiadania pisał do szuflady. Aby przeżyć i utrzymać siebie oraz żonę pracował jako nauczyciel języka angielskiego w szkole, a także dorabiał w pralni.

Z pralni do supergwiazdy literatury

Nie przejmując się porażkami, Stephen tworzył coraz to nowe opowiadania, a także swój debiut powieściowy „Carrie”. Jeśli jakieś opowiadanie zostało odrzucone, drukował sobie i wieszał odmowę, a sam manuskrypt wysyłał do następnego wydawnictwa (jeśli już odrzucili go wszyscy, to dopiero wówczas wycofywał go z obiegu). I tak pewnego dnia roku 1974, gdy pracował w pralni, otrzymał telefon od swojego agenta, że wydawnictwo kupiło prawa autorskie do jego powieści „Carrie” za 400 tysięcy USD. W tamtych czasach była to niebotyczna suma, dość powiedzieć, że za wynajem mieszkania z żoną płacili 90 USD miesięcznie. „Carrie”, a także następna powieść „Miasteczko Salem” ugruntowały jego pozycję gwiazdy literackiej, która wyznacza nowe ścieżki w gatunku horrorów i książek grozy.

Warsztat rzemieślnika

Głównym celem książki jest zapoznanie osób, które chcą odnieść sukces pisarski, z tym, jak działa rynek i na co warto zwracać uwagę. Książka zawiera setki porad technicznych, od konstruowania opowieści, do tego jak zarządzać swoją karierą. Autor przedstawia swój warsztat bardzo szczegółowo. Tutaj podam tylko dwie ciekawostki z jego stylu pracy. Po pierwsze, Stephen King traktuje pisanie jako pracę, dlatego zasiada do pisania codziennie (niemalże 365 dni w tygodniu) około południa i praktycznie zawsze kończy dopiero wówczas, gdy osiągnie cel, czyli napisze 10 stron. Po drugie, gdy buduje opowieść, nigdy nie wymyśla wcześniej akcji, po prostu ustawia postacie w danej sytuacji początkowej, a sama powieść płynie swoim prądem, a on sam nie wie do końca, jak zachowają się bohaterowie. Autor uważa, że najłatwiej odnieść sukces, nie pisząc horrorów, kryminałów czy romansów, a po prostu publikując książki o pracy. Według Stephena ludzie uwielbiają czytać o pracy, a książka np. o hydrauliku w kosmosie czy też kolejarzu to przepis na sukces. King uważa, że pisarz nie tylko powinien pisać, ale również czytać. Sam czyta rocznie kilkadziesiąt różnych książek, ogląda wiele filmów oraz namiętnie słucha audiobooków. Osoba pracująca w branży kreatywnej musi szukać wielu inspiracji, a on sam nie dowierza autorom, którzy nic nie czytają, a chcą osiągnąć sukces w pisaniu.

Podsumowanie

Książka przedstawia warsztat jednego z najbardziej popularnych autorów na świecie wraz z wieloma poradami jak pisać książki i sprzedawać je z sukcesem. Pokazuje, że odniesienie sukcesu to często wiele lat niepowodzeń i odmów, a także przekonanie o swoim talencie i umiejętność słuchania krytyki (Steven do dziś stara się czytać wszystkie opinie krytyczne o swoich dziełach). Rekomenduję książkę każdemu, kto chciałby pracować w branży twórczej.

Materiał edukacyjny:

Krótki materiał z 10 poradami od Stephena Kinga jak pisać:

Udostępnij: