Simon Dolan – „Jak zarobić miliony bez dyplomu, a także jak poradzić sobie finansowo w przypadku jego posiadania”*

„Istnieje cały przemysł poświęcony psychologii przedsiębiorców, a ja uważam, że to wszystko to mumbo-jumbo”[1]. „Szanowani profesorowie uniwersyteccy «spalają» pieniądze od podatników na wielkie granty, na ankiety i badania psychologicznego stanu osób, które rozpoczęły swoje biznesy i stały się bogate”[2].

Ostatnio przeczytałem interesującą książkę na temat jak osiągnąć sukces w biznesie bez dyplomu, a nawet mimo tego, że go posiadamy. Przedsiębiorca, który ją napisał, stawia w niej kontrowersyjną tezę, że posiadanie dyplomu przeszkadza w osiągnięciu sukcesu w przedsiębiorczości (a na pewno nie pomaga). Simon Dolan, bo o nim mowa, jak najbardziej ma wszelkie predyspozycje, aby wypowiadać się w temacie biznesu oraz bogactwa, gdyż sam zgromadził ponad 700 milionów PLN (według wyceny jego majątku w 2019 roku) zaczynając od pierwszej inwestycji w reklamę swojej firmy w wysokości 10 GBP. Jest ona obecnie jedyną wśród 100 największych firm rachunkowych w Wielkiej Brytanii, której właścicielem jest jedna osoba prywatna. Książka, o której wspomniałem, jest tym bardziej interesująca, że nie jest to typowa autobiografia biznesmena, a podręcznik stworzony przez autora, w którym radzi jak założyć firmę i pokazuje bardzo częste mity oraz błędy popełniane przez nowicjuszy w biznesie.

Jeśli chcesz osiągnąć sukces w biznesie musisz posiadać firmę

Pierwsza zasada, która jest istotna, wydaje się prosta. Aby osiągnąć sukces w biznesie i zgromadzić majątek musisz posiadać własną firmę. Kiedy pracujesz dla kogoś, to tak naprawdę sprzedajesz swój czas dla osoby, która daje Ci największą stawkę za Twoje umiejętności. Jednakże Twój czas jest ograniczony, a możliwości renegocjacji kontraktu nie są wysokie. Nie masz również dostępu do zysku z Twojej działalności. Krokiem w dobrym kierunku jest samozatrudnienie lub praca jako freelancer. W tym momencie otrzymujesz trochę wolności, jednak w żadnym wypadku nie uczyni Cię to bogatszym. Ile jesteś w stanie zarobić jako jednoosobowa orkiestra (ang. one-man band)? Drogą do bogactwa i niezależności jest posiadanie firmy. Jest to możliwe jedynie wtedy, gdy zdecydujesz się podzielić swoim zyskiem i zatrudnisz pierwszego pracownika, a później następnych. Będziesz mógł się skupić na strategicznych działaniach (w szczególności na pozyskiwaniu klientów i ich obsłudze), a pracownicy zaczną Cię odciążać od Twoich działań. Wiele osób nigdy nie wyjdzie z poziomu indywidualnej jednoosobowej działalności, gdyż nie chcą zainwestować swoich pieniędzy w zatrudnienie pracownika. Wolą zaharowywać się godzinami i cieszyć się z dodatkowego dochodu. Posiadanie firmy i zatrudnienie pracownika to tylko jeden z pięciu etapów stawania się człowiekiem sukcesu. Spojrzenie Simona Dolana jest oryginalne i oparte na ogromnym biznesowym doświadczeniu.

Jak zamienić firmę z obrotem 30 tysięcy GBP rocznie w firmę zarabiającą 30 milionów GBP rocznie?

Simon Dolan celnie zauważa, że mimo, iż przeczytał setki biografii kobiet i mężczyzn, którzy odnieśli sukces w biznesie, bardzo niewiele z nich przedstawia, jak to się stało, że mała firma stała się wielka. Zwykle biografie przybliżają tylko pomysł na biznes, skromne początki, a później widzimy już bohatera z ogromną firmą z milionami dochodu. Jednakże według autora, ten element przejścia od małej firmy do dużej jest kluczowy i na nim powinni się skupić przedsiębiorcy. Nie da się tego osiągnąć w jeden dzień ani rok. Wymaga to lat pracy, lecz sama praca nie wystarczy. Słowem kluczowym w przejściu z małego do wielkiego przedsiębiorcy jest DUPLIKACJA. Duplikacja oznacza, że stworzyłeś mały biznes, który może zostać powtórzony i otwarty w innym miejscu. W swojej książce Dolan podaje wiele przykładów, m.in. swoją firmę z jej oddziałami na czele. Przedstawia też firmę McDonald’s, której jedna restauracja ma zwykle niewielki zysk, ale jeśli spojrzymy na liczbę restauracji tej sieci, to wtedy osiągamy astronomiczne sumy. Nie zostaniesz wielkim przedsiębiorcą jeśli się nie nauczysz duplikować swojego biznesu. Należy pamiętać, że każdy nowy oddział czy biuro to de facto prawie nowa firma i nowe wyzwania.

Pułapka masowego rynku odbiorców

Autor przedstawia również przykład pomyłki biznesowej popełnianej często przez początkujących przedsiębiorców. Jest to mocne nastawienie na rynek masowego konsumenta. Dobrym przykładem jest tutaj amerykański program „Dragons’ Den” czy też polski „Kto to kupi?”, gdzie większość pomysłów związana jest z rynkiem masowego konsumenta. Przedsiębiorcy nowicjusze starają się wynaleźć masową ideę produktu, najlepszy pomysł biznesowy od czasów krojonego chleba (ang. the best new idea since sliced bread). Jeśli masz pomysł na nowy biznes masowy, np. smak nowych chipsów czy genialną smycz dla psa, przemyśl to kilkakrotnie. Wypromowanie produktu masowego kosztuje dużo pieniędzy i zanim jeszcze osiągniesz sprzedaż, zostaniesz wykupiony lub pokonany przez większych przedsiębiorców, którzy mają gotówkę. Zamiast tego powinieneś szukać niszy, czegoś co nie jest powszechne i w co możesz wejść z niewielkim kapitałem. Co do zasady: usługi są tańsze, niż produkty.

Nie zatrudniaj, ani nie twórz firmy z rodziną lub przyjaciółmi

Simon Dolan nie bierze jeńców, jeśli chodzi o spółki czy zatrudnianie rodziny. Jeśli chcesz być biznesmenem, który osiąga sukces, musisz posiadać 100 proc. akcji swojej firmy i nie dzielić się z nikim własnością. Możesz innym dać zlecenia lub podzielić się zyskiem, jeśli masz na to ochotę, lecz nigdy własnością. Podaje wiele przykładów, dlaczego nie warto zakładać biznesu z przyjaciółmi, ani nikim innym. Drogą niezależnego biznesmena (ang. individual businessman) jest tworzenie biznesu samemu. Osobną część książki Dolan poświęcił opisaniu błędu zatrudniania w swojej firmie rodziny lub znajomych. Podaje serię śmiesznych studiów przypadków, gdzie szczególnie źle prowadzą firmę osoby, które starają się wszystkim pomóc (np.: zatrudniają kuzyna po rozwodzie, sąsiadkę z problemami itp.). Efekt tego jest taki, że nie mogą wyegzekwować jakości usług od danej osoby ze względu na prywatne relacje, a na koniec tracą zarówno firmę, jak i przyjaciół. Z przyjaciółmi chodź na piwo, biznes rób sam.

I wiele, wiele więcej

To co przedstawiłem, to tylko kilka z dziesiątek cennych porad Simona Dolana na temat przedsiębiorczości. Jest to jedna z najlepszych książek o biznesie, którą kiedykolwiek przeczytałem. Czytanie Dolana jest jak słuchanie opowieści o biznesie, siedząc razem w pubie. Polecam książkę również wykładowcom szkół biznesu prowadzącym zajęcia ze studentami, a także osobom, które prowadzą kursy dla osób bezrobotnych, chcących zakładać firmy. Książka nie jest dostępna ani w języku polskim, ani ukraińskim, ale to się być może wkrótce zmieni. Do Simona Dolana jeszcze wrócimy.

* Simon Dolan, How to Make Millions Without Degree and How to Get by Even if You Have One, London 2010.

[1] Mumbo-jambo (ang.) to inaczej banialuki, nic nie znaczące słowa ubrane w język specjalistyczny, zwykle charakterystyczne dla języka menadżerów średniego szczebla (ang. middle-management).

[2] Simon Dolan, How to Make Millions Without Degree and How to Get by Even if You Have One, London 2010, rozdział 7.

Udostępnij: