John Paul Getty – „Parę porad finansowych od niegdyś najbogatszego człowieka świata”

„Nonkonformista – lider i twórca pomysłów – ma ogromną szansę odnieść sukces finansowy w biznesie. Może nosić zieloną togę zamiast szarego garnituru, pić mleko zamiast Martini, czy jeździć kibitką zamiast cadillackiem i nie będzie miało to żadnego znaczenia. Umiejętności i osiągnięcia są najlepszym uwiarygodnieniem jego pozycji, nie ważne jak niekonwencjonalna osoba je reprezentuje”[1].

To jedna z tych książek, do których się zabierałem od dłuższego czasu, lecz ciągle jakoś nie mogłem jej skończyć (podobnie jak książki Johna D. Rockefellera Juniora). John Paul Getty to bardzo interesująca postać dla moich badań nad najbogatszymi osobami na świecie, gdyż autor napisał aż dziewięć książek, w których zawarł wiele porad dotyczących kariery, zarządzania pieniędzmi, a nawet tego, jak budować kolekcje, by stały się wartościowe. Z samą postacią Getty’ego pierwszy raz spotkałem się, oglądając film oparty na faktach, zatytułowany „Wszystkie pieniądze świata” (2017), w którym Getty początkowo odmówił zapłacenia okupu za porwanego we Włoszech wnuka. Film przedstawia również ekscentryczność bohatera, który między innymi wybudował w domu budkę telefoniczną na monety, by goście nie korzystali z telefonu domowego, sam często prał swoje ubrania i bieliznę, aby oszczędzić pieniądze i inne tego typu działania. W momencie śmierci w 1976 roku posiadał majątek w wysokość równej dzisiejszym 20 miliardów USD, co dało mu 67 miejsce wśród najbogatszych ludzi kiedykolwiek żyjących. Wcześniej w 1957 roku tygodnik „Fortune” uznał go za najbogatszego Amerykanina, a Księga Rekordów Guinnessa za najbogatszą osobę na ziemi w roku 1966. Książka, którą dzisiaj zrecenzuję to „Jak być bogatym” (ang. ”How to Be Rich”) wydana w roku 1965. Książka, podobnie jak wszystkie książki autora, dostępna jest w języku angielskim, nigdy nie była przetłumaczona na język polski.

Trzeba mieć szczęście i lubić ryzykować

John Getty rozpoczął swoją karierę jako wildcatter, czy osoba biorąca udział w ryzykownych przedsięwzięciach, w jego przypadku na rynku ropy naftowej. Jako jeden z wielu śmiałków kupował działki w Stanach Zjednoczonych, gdzie był potencjał posiadania ropy naftowej. Wielu traciło całe majątki, on jednak już na pierwszej działce zarobił małą fortunę 12 000 USD, mimo że ryzykował całym niewielkim majątkiem. Jak stwierdza: „uważam, że posiadanie szczęścia jest najważniejszym czynnikiem, który determinuje czy osoba podejmująca ryzykowne przedsięwzięcia odniesie sukces, czy będzie to porażka, to od tego zależało czy z działki wypłynęła ropa czy też była tam pusta dziura”[2]. Niektórzy wielcy posiadacze ropy naftowej nie zgadzali się z Gettym, lecz jak zauważa, nie potrafili podać żadnych argumentów na swoją tezę, stwierdzając, że ich sukces był oparty na „posiadaniu nosa do nafty”. Mimo że posiadanie szczęścia jest konieczne, zdaniem Getty’ego samo szczęście nie jest wystarczające, a liczy się również ciężka praca (pracował razem ze swoimi pracownikami na polu i żył skromnie jak oni), a także podejmowanie ryzyka. To właśnie skłonności do podejmowania ryzyka przyniosły mu później gigantyczne zyski, między innymi gdy skupował akcje spółek w Wielkim Kryzysie lub też wykupował drogie licencje naftowe w krajach arabskich, na długo zanim ktoś wierzył, że przyniesie to jakiekolwiek zyski.

Oszczędność

„Musisz myśleć na wielką skalę (ang. think big) i wydawać wiele na inwestycje, żeby uzyskać sukces”. John Getty uważa, że to zdanie jest jednym z największych nieporozumień. Biznesmen, który osiąga sukces, musi „myśleć o drobiazgach” (ang. think small) i nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy. Jest przeciwnikiem wielkich administracyjnych struktur, sam miał tylko jedną sekretarkę, a większość inwestycji przeprowadzał z mobilnego biura, czyli powszechnie dostępnego auta Ford T (mimo że stać go było na wiele droższy samochód), którym podróżował po kraju między swoimi biznesami. Biznesmeni powinni latać klasą ekonomiczną. Uważa, że marnotrawstwem są tzw. koszty reprezentacyjne, gdyż jak stwierdza: „zauważyłem, że można zrobić większy biznes przez 15 minut pijąc wspólnie kawę, niż na drogim lunchu z 6 butelkami Martini”[3]. Sam woli częściej nosić ciuchy robocze nafciarza, niż drogie garnitury. Uważa, że sama koncepcja administracji w biznesie jest błędna: „niestety nikogo nie dziwi, że duża część młodzieży rozpoczyna karierę w biznesie z przekonaniem, że cała „administracja” jest nie tylko ogonem, który merda biznesowym psem, ale nawet, że administracja jest całym biznesowym zwierzęciem!”[4]. Można by się tutaj zastanowić nad popularnością studiów typu MBA (Master of Business Administration), które często roszczą sobie także prawa do merdania psem poprzez ogon (dygresja autora bloga).

Wyrób sobie zwyczaj i nastawienie psychiczne

Getty uważa, że jedną z najważniejszych kwestii jest „mentalność milionera”. Osoba, która zajmuje się profesjonalnie biznesem, nie powinna panikować ani nigdy poddawać się w gorszej sytuacji rynkowej. Najważniejsza jest bystrość umysłu i radzenie sobie nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Daje przykłady wielu biznesów, które działają dobrze w dobrych warunkach, lecz właściciele nie są w stanie ich poprowadzić w gorszych czasach (vide Covid i wiele branż). Bardzo istotne są również zwyczaje i nawyki, które pomagają podjąć ważne biznesowe decyzje: „jednym z najważniejszych nawyków, których może się nauczyć początkujący biznesmen, jest wzięcie kilku minutowej pauzy przed podjęciem ostatecznej decyzji biznesowej, dla lepszego ułożenia sobie jej racjonalności”[5]. Dlatego przed ważnym spotkaniem biznesowym dobrze jest przyjechać trochę wcześniej, tak, by np. napić się kawy lub herbaty w kafejce obok i w parę minut przemyśleć decyzje strategiczne.

Zmartwienia miliardera

W ostatniej części swojej książki autor rozprawia się z popularną konstatacją, że osoby zamożne nie posiadają w ogóle zmartwień finansowych. Jak stwierdza: „zaufajcie mi na słowo, strach biznesmena przed brakiem możliwości spłaty obligacji na 5 milionów USD na czas, jest większy niż urzędnika zarabiającego 75 USD tygodniowo, który właśnie musi spłacić osobistą pożyczkę w wysokości 500 USD!”[6]. W jego opinii „w pewnym sensie, milioner nigdy nie może być zwycięzcą”[7]. Jeśli będzie żył oszczędnie, każdy będzie go nazywał sknerą i dusigroszem, jeśli natomiast będzie wydawał sporo, to ludzie uznają, że wywyższa się i jest ekstrawagancki. Jeśli będzie chodził na imprezy, nazwą go playboyem i zabawowiczem, jeśli będzie ich unikał, nazwą go odludkiem, jak słynną postać miliardera w filmie „Obywatel Kane”. Mimo że stwierdza, iż materialny sukces jest wygodny, to jednak okupione jest to ciągłym stresem pracy po 75 godzin tygodniowo, brakiem wakacji, trudnościami w małżeństwie (sam miał pięć rozwodów), a także trudnością z pozyskaniem prawdziwych przyjaciół. Wiele spotkanych osób prosi go, by zatrudnił ich synów lub córki na stanowiskach kierowniczych, mimo że John Paul Getty podążając za podejściem starych miliarderów uważa, że młodzi powinni zaczynać od zwykłej pracy (przeczytaj: Andrzej Carnegie – „Państwo interesu”, czyli kilka rad od prawdopodobnie najbogatszego człowieka w historii świata). Jego synowie na początku pracowali jako nalewacze paliwa na stacjach współpracujących z jego firmą naftową. Uważa, że jest biedniejszy od wielu swoich członków rodziny, jeśli chodzi o czas. Ten brak czasu nie pozwala mu zwiedzić świata,  a także napisać i przeczytać wielu książek, które by chciał.

Podsumowanie

Książka wydana prawie sześćdziesiąt lat temu nadal jest aktualna i warta przeczytania przez osoby, które interesują się historią biznesu. Ten poradnik jest napisany przez autora, któremu nie można odmówić, że poznał charakterystykę biznesu, a także pewne prawidłowości nim kierujące. Sam Getty uważa, że nie ma jasnego przepisu na sukces w biznesie, lecz pewne formuły i zachowania mogą pomóc go osiągnąć (choć zawsze najważniejsze będzie to mityczne „szczęście” (ang. luck)). Wkrótce na blogu przeniesiemy się do Polski. Przedstawię nowo wydaną autobiografię twórcy firmy Comarch i właściciela Cracovii prof. Janusza Filipiaka.

Materiały edukacyjne:

1. John Paul Getty o naturze bogactwa:

2. Film „Wszystkie pieniądze świata” (2017) na www.cineman.pl:

Wszystkie pieniądze świata – Cineman


[1] John Paul Getty, „How to Be Rich”, Playboy Magazine 1965, s. 204.

[2] Tamże, s. 6.

[3] Tamże, s. 33.

[4] Tamże, s. 70.

[5] Tamże, s. 58.

[6] Tamże, s. 190.

[7] Tamże, s. 191.

Udostępnij: