Charles T. Munger – „Filozof pieniędzy”

„W Berkshire Hathaway mamy jedną zasadę. Zawsze mów nam złe wiadomości od razu. Tylko dobre wiadomości mogą poczekać”[1].

Praca nad badaniami dróg do fortuny miliarderów i milionerów trwa. Dziś omówię pracę Charlesa Mungera (1924-2023), niedawno zmarłego wybitnego partnera biznesowego Warrena Buffeta (opisywany na blogu dwukrotnie: „Lekcje biznesowe mistrza z Omaha” oraz „Inwestuj tylko w firmy, które mógłby prowadzić nawet głupiec (bądź pewny, że któregoś dnia tak będzie!)”. Munger był wiceprezesem Berkshire Hathaway, firmy, która posiada obecnie najdroższe akcje na świecie (jedna akcja to około 700 000 USD; debiutowali na giełdzie w roku 1980 z ceną 290 USD za akcję) i głównym darczyńcą Uniwersytetu Michigan. W dniu śmierci w 2023 r. posiadał majątek w wysokości 2,6 miliarda USD.

Książka, którą dzisiaj przedstawię to „Poor Charlie’s Almanach” napisana przez Petera D. Kaufmana na podstawie zapisków i wywiadów z Charliem Mungerem. Powstała we współpracy z Charliem, który uznał, że lepiej jak ktoś spisze jego zapiski, niż miałby to zrobić sam. Munger oprócz tego, że był genialnym inwestorem, charakteryzował się legendarnym poczuciem humoru oraz filozoficznym podejściem do inwestycji.

Wartość biografii oraz autobiografii

Na samym początku chciałbym wskazać, że Charles T. Munger – podobnie jak wielu miliarderów (ale oczywiście nie wszyscy) – lubił czytać biografie wielkich ludzi (głównie biznesmenów oraz ekonomistów). Jak stwierdził: „Sam jestem wielkim fanem biografii (ang. biography nut). Uważam, że jeśli chcemy przedstawiać wielkie koncepcje, które działają, bardzo ważne jest, aby powiązać je z życiorysami oraz osobowościami ludzi, które je tworzyli. Myślę, że łatwiej nauczyć się ekonomii, jeśli zaprzyjaźnisz się z Adamem Smithem. Zaprzyjaźnianie się z „wybitnymi zmarłymi” może się wydawać śmieszne, ale jeśli zaprzyjaźnisz się z odpowiednimi „wybitnymi zmarłymi”, którzy mieli wspaniale idee, ułatwi ci to życie i pomoże w edukacji. Uważam, że to o wiele lepsze podejście niż nauczanie samych konceptów”[2].

Jest to ciekawa koncepcja, szczególnie biorąc pod uwagę obecną możliwość tworzenia avatarów z AI, o czym pisałem w poprzednim wpisie (Tad Witkowicz – Polak, który wprowadził dwie własne firmy na NASDAQ). W tym przypadku metodą dydaktyczną może być stworzenie avatara wybitnego ekonomisty i dania studentom zadania przeprowadzenia z nim wywiadu.

Powiedzcie mi, gdzie umrę (to będę omijał to miejsce)

Podobnie jak niektórzy miliarderzy, Charles stawiał na piedestale nauk psychologię i uważał, że wiedza na jej temat w niezmiernym stopniu pomaga w życiu oraz biznesie. Kiedy młodzi akcjonariusze Berkshire w 2004 r. zapytali go, jak osiągnąć sukces w życiu, odpowiedział: „Nie bierzcie kokainy, nie ścigajcie się z pociągami, no i unikajcie sytuacji z ryzkiem AIDS”[3]. Ta dość zabawna wypowiedź przedstawia filozofię inwestycyjną (i życiową) Charliego, a przede wszystkim filozofię unikania problemów. Jednym z jego najważniejszych powiedzeń jest: „Jedyne co chcę wiedzieć, to to gdzie umrę, tak aby się tam nigdy nie udać”[4]. W tym przypadku wypowiedź ta przedstawia jego filozofię inwestycyjną. Charles skupia się na takich inwestycjach, gdzie jest bardzo niskie ryzyko utraty pieniędzy. Stwierdza: „Jak ciągle powtarza Warren Buffet i ja, my nie skaczemy przez dwumetrową poprzeczkę. Zamiast tego, ciągle szukamy trzydziestocentymetrowych poprzeczek z dużymi nagrodami po drugiej stronie. Osiągnęliśmy sukces przez ułatwianie sobie życia, a nie przez rozwiązywanie trudnych problemów”[5].

W omawianej książce Charlie opisuje wiele przykładów na poparcie powyższej tezy: „Powodem dlaczego nie wchodzimy w biznesy high-tech jest to, że nie mamy wiedzy w tym zakresie. I rzeczywiście – biznes niskich technologii również może być bardzo trudny. Jak chcesz sprawdzić, to otwórz restaurację”[6]. Charles jasno stwierdza, że w biznesie i karierze powinniśmy się skupiać jedynie na tym, w czym mamy jasną przewagę nad konkurencją i talent. Jego zdaniem: „Jeśli spróbujesz odnieść sukces w czymś, w czym jesteś słaby, będziesz miał bardzo nędzną karierę. Mogę ci to prawie zagwarantować. Aby tak się nie stało, potrzebowałbyś wiele szczęścia, albo odnieść sukces w czymś innym”[7].

Firmy, które złapały wiatr w żagle. Dlaczego warto być „kaczką w stawie”?

Na blogu wielokrotnie poruszałem temat istotności „zeitgeist” w biznesie, kiedy osoby osiągały sukces ze względu na wejście w branżę, która dopiero się rodziła i oferowała niesamowite perspektywy wzrostu (co nie oznacza, że każda firma w tej branży odniesie sukces, nadal liczy się pomysł i dobre zarządzanie). Charles w książce mówi o podobnym koncepcie, czyli tzw. wietrze w żagle (ang. tailwind), kiedy firmy poprzez swoją obecność na rynku łapały wiatr w żagle, kiedy wydarzało się coś istotnego. Przytacza przykład firmy Disney, która początkowo nie interesowała Charliego inwestycyjnie. Zmienił zdanie, gdy pojawiły się na rynku kasety wideo i to było coś, co dało niesamowitego kopniaka tej firmie. Jak mówi Munger: „Eisner oraz Wells świetnie zarządzali Disneyem. Ale największy wiatr w żagle dało im pojawienie się kaset wideo. Mogli od razu zacząć sprzedawać swoje wszystkie „starocie” filmowe na kasetach i to był ogromny przełom dla firmy. (…) Disney nie musiał wynajdować nic innego, jak tylko wyjąć swoje stare filmy z półek i nagrać je na kasety. Każdy rodzic chciał, aby jego dzieci mogły usiąść i obejrzeć te filmy na kasecie”[8]. Według Charlesa innym przykładem może być wartość firmy Coca-Cola. Od kiedy pojawiły się lodówki, każdy zapragnął chłodzonej coli.

Moim zdaniem dobrym przykładem jest Tesla i regulacje ekologiczne, a także słynny case promocji cytryn, których nikt nie chciał kupować, aż zaczęto promować je jako dodatek do herbaty.

Podsumowując, Charles stwierdza: „Wiele z tego, co udało się Disneyowi, to tak jak z moim kolegą z bractwa – zupełnym ignorantem. On był jak kaczka, która siedziała sobie w stawie i ktoś nagle podniósł w nim poziom wody”[9]. W biznesie należy być czasem taką kaczką, która czeka w stawie na nagłe podniesienie poziomu wody.

Wartość psychologii w biznesie

Charles mówi sporo o niskiej wartości edukacji w Stanach Zjednoczonych i o konieczności samokształcenia. Skupia się na uczeniu się „wielkich idei” i powiązaniu ich z biografiami autorów. Jak stwierdza: „Istnieje niewielka liczba dyscyplin naukowych, a w każdej z nich niewielka ilość naprawdę przełomowych idei. A cała zabawa polega na ich własnym odkrywaniu”[10]. Jeśli polegamy tylko na kształceniu się na uczelniach, to stwierdza: „Jeśli uważasz, że psychologia jest źle uczona w USA, powinieneś popatrzeć na finanse przedsiębiorstw. Nowa teoria portfelowa? Jak to jest zapóźnione, to naprawdę fascynujące”[11]. Munger krytykuje naczelnego autora podręczników z ekonomii – Mankiwa i ekonomiczną Nagrodę Nobla. stwierdza następnie zauważa: „Częścią problemu jest bałkanizacja akademii. Na przykład psychologia jest najpotężniejsza w połączeniu z innymi dyscyplinami. Ale jeśli Twój profesor psychologii nie zna innych dziedzin, to nie potrafi przeprowadzić integracji”[12].

W omawianej książce Charles przedstawia wiele przykładów, jak psychologia może być pomocna w biznesie, ekonomii i życiu, a także krytykuje ekonomię opartą o racjonalne oczekiwania. Jak stwierdza: „W ostatniej dekadzie University of Chicago stało się niemalże monopolistą, jeśli chodzi o Nagrody Nobla w ekonomii, głównie w oparciu o wolnorynkowe modele racjonalnych oczekiwań”[13]. Według autora takie podejście jest dość uproszczone i wyśmiewane przez wiele osób ze względu na to, że: „ludzie w dużym stopniu są irracjonalni w różnych kontekstach przewidzianych przez psychologię i powinno to być brane pod uwagę w mikroekonomii”[14]. Na zakończenie Charles stwierdza: „Na wydziałach prawa powinno wymagać się opanowania mistrzowskich umiejętności w zakresie rachunkowości oraz psychologii. Jednakże w większości nawet elitarnych szkół prawa nie ma takich wymagań”[15].

Podsumowanie

Ten wpis przedstawia tylko króciutki zarys wiedzy, którą opisuje Charlie w książce. Co do zasady, krytykuje on bardzo wiele koncepcji ekonomicznych i biznesowych, jednocześnie podkreślając wielką wartość rachunkowości oraz psychologii. Książkę czyta się bardzo dobrze, jednakże napisana jest dość skomplikowanym językiem. Związane jest to z tym, że Charles w dużym stopniu był multidyscyplinarnym samoukiem i czerpał z wielu teorii.

Materiał edukacyjne:

1. Specjalny odcinek CNBC poświęcony Charlesowi Mungerowi wraz z ostatnim wywiadem z nim (całość 102 min.):

2. Specjalne wydanie wywiadu z Charlesem Mungerem na temat inwestowania dla Yahoo Finance:


[1] Peter D. Kaufman, „Poor Charlie’s Almanach”, PCA Publications 2023, s. 320.

[2] Tamże, s. 37.

[3] Tamże, s. 57.

[4] All I Want To Know Is Where I’m Going To Die So I’ll Never Go There – Official Website of PCA Publications [19.11.2024].

[5] dz. cyt. , s. 137.

[6] Tamże, s. 139.

[7] Tamże.

[8] Tamże, s. 141.

[9] Tamże.

[10] Tamże, s. 154.

[11] Tamże.

[12] Tamże.

[13] Tamże, s. 175.

[14] Tamże.

[15] Tamże, s. 188.

Udostępnij: